W domu pewnego małżeństwa pojawia się silikonowa, realistyczna lalka miłości. Wygląda jak senne marzenie prawie każdego mężczyzny: piersi przypominają potężne balony, pupa jest

rozmiaru dwóch dojrzałych arbuzów, a uda takie, że gdy cię nimi przywali, to ani to zepchnąć ani się wyczołgać. Zjawia się też doświadczona pracownica agencji towarzyskiej, oraz starszy pan, playboy i kobieciarz. Co z tego wyniknie? Wpadnij, zobacz.

DLACZEGO NIE NALEŻY KUPOWAĆ BILETU NA „LOLĘ”:

Jeśli oczekujesz banalnej komedyjki lub pustej farsy, w której zza jednych drzwi wyskakuje „Dżejn” a zza drugich „Dik” – nie kupuj biletu na „Lolę”, bo tu nie wyskoczą. Jeśli zanosisz się ze

śmiechu, gdy umięśniony aktor pokaże nagi tors, zdejmie gatki i zatańczy z kolegami, pokaże tyłek albo przebierze się za kobietę – nie kupuj biletu na „Lolę”, bo my nie zajmujemy się ludzką anatomią, komedia zaś, z definicji, ma być krzywym zwierciadłem rzeczywistości a nie jej karykaturą.

DLACZEGO WARTO KUPIĆ BILET NA „LOLĘ”:

Jeśli jesteś kobietą, która zna swoją wartość – kup bilet mężowi i pokaż mu jego miejsce na drabinie ewolucji. Jeśli jesteś mężczyzną, który w spodniach nosi to, co facet nosić powinien – kup bilet

żonie, a unikniesz małżeńskich nieporozumień. Wpadnijcie razem zobaczyć znakomitą komedię o seksualnych pragnieniach, dewiacjach, ludzkiej moralności i jej granicach.„Lola” to emocjonalna

bomba, która wybucha na scenie, pokazująca prawdziwą siłę obu płci w walce o władzę nad światem. To komedia mocna i odważna, chwilami brutalna. A wszystko podane w mistrzowskim,

komediowym stylu, którego dialog nie ma sobie równych. Ostrzegamy: spektakl dla widzów wyjątkowo dorosłych i odważnych oraz znających język ulicy…

Zapraszamy do Teatru Impresaryjnego 1 lutego, spektakle o godz. 16.00 i 18.30